poniedziałek, 17 listopada 2014

Krótki przegląd-czyli kilka czynności, które wykona każdy.

Witam wszystkich, dawno nie pisałem nic na blogu, na facebooku również dużo się nie działo, miał pojawić się post z wymiany popychaczy zaworów, jednakże, nie wiele materiału udało mi się zgromadzić (3-4 zdjęcia to za mało) a nie chce odstawiać przysłowiowej fuszerki. W zanadrzu mam ten post.

Wielkimi bądź niezbyt wielkimi krokami zbliża się zima, temperatury są niższe, dni pochmurne oraz deszczowe i jak co roku zapewne zima zaskoczy drogowców.. taki stały rytuał.

Ja jednak w wolnej chwili postanowiłem, że dokonam przeglądu samochodu przed zimą, był słoneczny, ciepły dzień, więc skorzystałem.

Ustawiłem samochód na w miarę poziomej utwardzonej powierzchni, która posłuży mi następnie do podstawy podnośnika samochodowego w celu sprawdzenia hamulców. Jednakże na początku otworzyłem maskę samochodu i sprawdziłem co tam się dzieje pod maską. Pierwszym zadaniem jakie sobie zrobiłem, było sprawdzenie płynów eksploatacyjnych- czyli poziom płynu chłodzącego, płynu do spryskiwaczy. Podobnie jak przy sprawdzaniu poziomu oleju, stan musi się znajdować między minimum a maksimum. Poziomy są zaznaczona zbiorniczkach wyrównawczych, bądź jeżeli pojazd posiada rozwinięty komputer pokładowy, możemy sprawdzić wewnątrz pojazdu. Następnie sprawdziłem sobie poziom płynu wspomagania, oraz poziom oleju silnikowego. Zidentyfikowałem również wycieki spod głowicy, jednakże zdjęcia i post miały się pojawić przed naprawą wadliwego popychacza, aktualnie ten problem już zniknął. Kolejnym punktem przeglądu było sprawdzenie filtra powietrza oraz filtra cząstek przeciwpyłkowego (kabinowego). Zbadałem je organoleptycznie, demontując górną obudowę filtra powietrza oraz podszybie w celu sprawdzenia filtra kabinowego. Wyjąłem, sprawdziłem stan, czy nie posiada pęknięć/przetarć, wyczyściłem sprężonym powietrzem i zamontowałem.
Zdjęcie 1 przedstawia umiejscowienie zbiorniczka wyrównawczego płynu spryskiwaczy.

 Zdjęcie numer 2 to zbiorniczek wyrównawczy czynnika chłodzącego, płynu hamulcowego oraz płynu wspomagania.

 Na  zdjęciu numer 3 i 4 przedstawiają bagnet do sprawdzania poziomu oleju. 
         
Zdjęcie numer 5- widzimy filtr powietrza. 



Natomiast zdjęcie z numerem 6 przedstawia filtr kabinowy.


Następnie zakończywszy czynności kontrolno-obsługowe pod maską, przeniosłem się nieco niżej do kół, sprawdzając luzy oraz stan hamulców osi przedniej i tylnej.

1. Pierwszym i bardzo istotnym krokiem jest ustawienie pojazdu na twardej, poziomej powierzchni
2. Następnie zabezpieczenie pojazdu przed stoczeniem (wrzucenie biegu lub podstawienie czegoś pod koła)
3. Ustawienie podnośnika pod miejsce do tego przeznaczone (miejsce jest wyznaczone w progu pojazdu)
4. Poluzowanie śrub kół za pomocą tradycyjnego klucza (w innym przypadku podczas odkręcania pojazd może spaść z podnośnika)
5. Podnosimy samochód do góry i sprawdzamy luzy poruszając kołem lewo-prawo, góra- dół (według rysunku). W ten sposób sprawdzimy luzy na końcówkach drążków, oraz sworzniach wahacza.
6. Przystępujemy do demontażu koła i dla bezpieczeństwa wsuwamy je pod samochód (w razie zsunięcia się samochodu, oprze się on na feldze, co może spowodować zmniejszenie kosztów uszkodzeń oraz uchronić nas przez uszkodzeniami ciała.
7. Demontujemy zacisk, wyjmując zaślepki śrub, dobieramy odpowiedni klucz/nasadkę. W moim przypadku był to klucz imbusowy numer 7.
8. Czyścimy zacisk i sprawdzamy stan prowadnic zacisku (jeżeli nie pracuje on, należy dokładnie wyczyścić i nałożyć smar przystosowany do zacisków), klocka wewnętrznego, zewnętrznego oraz tarczy i osłony przegubu (na zdjęciu widzimy spękaną gumę przegubu zewnętrznego kwalifikującą się do wymiany)
9. Przystępujemy do montażu klocków oraz zacisku dokładnie przykręcając (dokręcać z wyczuciem)
10. Montujemy koła przykręcając śruby po przekątnej (jest to zabezpieczenie, w razie upadku samochodu, śruby po przekątnej lepiej przytwierdzają felgę do piasty)
11. Czynność wykonujemy dokładnie taką samą z drugiej strony.

Przenosimy się na tylną oś pojazdu. Mamy tutaj do czynienia ze szczękowo-bębnowym układem hamulcowym, który zbudowany jest z cylinderka hamulcowego, samoregulatora, okładzin ciernych oraz sprężyn mocujących. UWAGA: podczas demontażu bębna hamulcowego nie może być zaciągnięty hamulec ręczny oraz nie naciskać hamulca nożnego, co spowoduje wypchnięcie przez płyn hamulcowy tłoczków znajdujących się w cylinderku.

1. Zakładając, że pojazd ustawiony jest na utwardzonej, poziomej powierzchni podstawiamy podnośnik pod wyznaczone miejsca w progu
2. Luzujemy śruby i podnosimy pojazd
3. Demontujemy koło
4. Odkręcamy śrubę mocującą bęben hamulcowy do piasty (w innych pojazdach, koniecznie jest okręcenie śruby centralnej, gdyż łozysko znajduje się właśnie w bębnie hamulcowym).
5. Po zdemontowaniu bębna sprawdzamy stan okładzin ciernych, czy nie ma wycieków z cylinderka, stan samoregulatora (możemy również „podciągnąć” hamulce za pomocą karbowanej nakrętki).
            

                                     

6. Montujemy bęben i zaciągamy 2 razy hamulec
7. Montujemy koła stosując zasadę przykręcania śrub po przekątnej.
8. Czynność wykonujemy na drugim kole.
9.Zakończyliśmy przegląd hamulców, możemy wykonać jazdę próbną.




Zapraszam do odwiedzenia mojego FANPAGE na facebooku.  Masz pytania? Pisz. Mogę naprawić Twój samochód, udzielić porady. Zapraszam do odwiedzania, lajkowania oraz udostępniania mojego fanpage! :) Do zobaczenia :-)